Prosimy o pomoc, o dom z prawdziwego zdarzenia, czuły, wrażliwy, odpowiedzialny dla Przecinka, gabarytem szkraba, który osiągnął wiek , roku, pełnego nieustającej, wdzięcznej w wyrazie, wciąż dziecięcej radości. Spojrzenie jego migdałowych ocząt stapia lód serc, sprawia, że ręce same rwą się do głaskania i tulenia. Cóż jednak z tego? Wciąż… są to ręce przejściowe, nie te, na które psiak czeka od wielu miesięcy. Biedactwo umknęło schronisku, miejscu, z którego, co jest nazbyt częstą regułą, nigdy się nie opuszcza. Tak niewiele, naprawdę niewiele potrzeba, by historia Przecinka znalazła swój szczęśliwy finał. Czemu więc to „niewiele” zdaje się być aż tak opieszałe? Przecinek nie ma wad, to istny wulkan zalet, jest zdrowy (zaszczepiony, odrobaczony, wykastrowany, zachipowany), niezwykle przyjaźnie nastawiony do swoich współbraci, doskonale odnajdujący się jako pasażer w aucie, jak i jako piechur w wersji smyczowej. Co najistotniejsze, wyjątkowo ufny, pro ludzki piorunem uczy się, byle tylko zadowolić postępami opiekuna. Ostatnim rzutem na taśmę, nie poddając się zwątpieniu, błagamy: Wyciągnij rękę i zadzwoń! Może to Ty jesteś osobą zdolną uszczęśliwić to Żywe Srebro, a ono odwzajemni ów gest z nawiązką?
Danymi kontaktowymi w sprawie adopcji Przecinka są: p.Agnieszka nr .